Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szykuje się fantastyczna majówka w Bieszczadach. Byle tylko pogoda dopisała i nie było szaleństwa z cenami

Redakcja
Przystań na Wyspie Energetyk w Polańczyku
Przystań na Wyspie Energetyk w Polańczyku fot. Dorota Mękarska
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że majówka może być wielkim sukcesem dla Bieszczad, bo tegoroczna oferta turystyczna jest wyjątkowo atrakcyjna. Pojawiły się nowości, a stare atrakcje jeszcze ulepszono.

Od wielu gestorów bazy noclegowej słychać, że nie jest źle, ale zauważalna jest jedna prawidłowość: w Bieszczadach jest więcej turystów, jeśli mniej jest ich w Tatrach, i na odwrót.

Turyści przestali bać się wojny

– W tamtym roku na majówkę miałem wolne apartamenty, a w tym roku 100 procent jest zajętych – mówi Wiesław Matuszewski, właściciel Ośrodka Wypoczynkowego Cypel w Polańczyku. – W zeszłym roku powodem słabej majówki była wojna na Ukrainie, teraz ludzie się z nią oswoili i dlatego przestali się bać przyjeżdżać na Podkarpacie.

Rezerwacje dotyczą nie tylko majówki. Zapadają już decyzje dotyczące wakacyjnego wypoczynku, choć na razie klienci nie pchają się drzwiami i oknami. Jest to jednak dobry prognostyk, tym bardziej optymistyczny, że pojawiają się też rezerwacje na jesień.

– Myślę, że ruch zrobi się po Bożym Ciele – przewiduje Matuszewski, który swoje spostrzeżenia wywodzi z lat poprzednich. – Będzie dobrze, byle tylko była ładna pogoda.

Słowa naszego rozmówcy potwierdza Lucyna Pściuk, która jest administratorem popularnych grup związanych z turystyką w mediach społecznościowych. Jej przekaz trafia do blisko pół miliona ludzi. Ma stały kontakt z właścicielami kwater i obiektów noclegowych.

– W gminie Solina ciężko jest już cokolwiek wynająć – stwierdza. – Być może pozostały gdzieś wolne miejsca, ale tylko z powodu słabego marketingu.

od 16 lat

Poziom rezerwacji na majówkę wygląda zadowalająco, przede wszystkim w terminie od 1 do 3 maja. W następnych dniach przedstawia się nieco gorzej, ale niewykluczone, że goście będą decyzje podejmować w ostatniej chwili. Tym bardziej jest to prawdopodobne, że dominują krótsze rezerwacje.

Dużo zależy od pogody i cen

Wszyscy z niepokojem patrzą w niebo, bo żeby majówka była udana musi być słonecznie. Natomiast drugim czynnikiem są finanse.

Lucyna Pściuk jest zdania, że jeśli gestorzy nie przeholują z cenami, to goście i gospodarze będą bardzo miło wspominać tegoroczny długi weekend majowy.

– W pierwszej kolejności "poszły" noclegi bardzo drogie, a w następnej tanie. To pokazuje, że brakuje klasy średniej, która zapełni środek. Moim zdaniem klasa średnia jest obciążona kredytami, dlatego liczy się z każdym groszem – tłumaczy to zjawisko nasza rozmówczyni.

Niestety są już sygnały, że z okazji festiwalu ZEW ceny noclegów, np. w Ustrzykach Dolnych i okolicy, mocno podskoczyły.

– To prawda, ale mimo to ciężko już o nocleg w Ustrzykach – dodaje przewodniczka. – To pokazuje jaką popularnością cieszy się ta impreza, która najpierw była w Lesku, potem w Cisnej, a teraz w Ustrzykach Dolnych.

Dla dużych i małych

ZEW to nie jedyne wielkie wydarzenie, które na majówkę przyciągnie turystów w Bieszczady.

29 kwietnia szykuje się wielkie otwarcie bram parku Tajemnicza Solina. Prze pięć dni będzie trwał tu piknik rodzinny, w programie którego będą m.in. pokazy iluzji, bańkowe show, zabawy zręcznościowe, oraz liczne konkursy z nagrodami.

Inni poszli za przykładem Polskich Kolei Linowych i wprowadzili również oferty dla dzieci, m.in. warsztaty pieczenia pizzy, czy wyrobu czekoladowych łakoci.

Oczywiście nie można zapomnieć, że ruszają podczas długiego weekendu Bieszczadzkie Drezyny Rowerowe i „bieszczadzka ciuchcia”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Szykuje się fantastyczna majówka w Bieszczadach. Byle tylko pogoda dopisała i nie było szaleństwa z cenami - Nowiny

Wróć na solina.naszemiasto.pl Nasze Miasto