Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa zbiórka pieniędzy, które wspomogą leczenie Łukasza z Bieszczad

Wojciech Zatwarnicki
Wojciech Zatwarnicki
Fot. Archiwum rodziny.
Wiadomość o chorobie syna - guz mózgu: medulloblastoma WHO G4, spadła na rodzinę z Łodyny koło Ustrzyk Dolnych w grudniu 2022 roku. Dwa dni przed Wigilią 10 letni Łukasz przeszedł operację w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

W czasie 5-godzinnej operacji guz został usunięty, jednak lekarze przekazali rodzicom złą wiadomość – wykryto przerzuty. Leczenia podjęła się jedna z klinik medycznych w Niemczech.

- Dostaliśmy wstępną wycenę dalszego leczenia zagranicznego, obejmującego minimum trzy około trzytygodniowe cykle. Leczenie opiewa na kwotę niemal 63 tysięcy euro. Do tego dochodzi koszt badań, części leków podawanych już na miejscu, których ceny na tę chwilę nie znamy, transportu medycznego do Niemiec, zakwaterowania, tłumacza. Dodatkowo podczas leczenia będą dokonywane cotygodniowe korekty kosztorysu, przez które cena może znacznie wzrosnąć – informują rodzice Łukasza.

Na jednym z portali internetowych została zorganizowana zbiórka na leczenie młodego mieszkańca Bieszczad. Potrzebne jest około 500 tys. zł. Kwota zbiórki jest kwotą szacunkową. Obecnie zebrano156 tys. zł. W pomoc zaangażowało się prawie 3 tys. osób.

- Trudno jest nam prosić o pomoc, ale nie mamy wyjścia. Wiemy, że razem możemy zdziałać cuda, a to, co wydaje się byś nieosiągalne, staje się możliwe. Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie leczenia naszego kochanego synka. Pomimo tego, iż Łukaszek ma tylko 10 lat, jest świadomy tego, że przypadek jego choroby jest bardzo ciężki. Nasz syn chce żyć, a my, rodzice, obiecaliśmy mu, że zrobimy wszystko, aby wrócił do zdrowia – dodają rodzice Łukasza.

Czytelnicy, którzy chcą wspomóc Łukasza mogą to zrobić tutaj:RATUJMY ŻYCIE ŁUKASZKA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na solina.naszemiasto.pl Nasze Miasto