Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kustosz Muzeum Bojków zwolniony. W Bieszczadach wielkie poruszenie

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
Stanisław Drozd
Stanisław Drozd Dorota Mękarska
Stanisław Drozd, wieloletni kustosz Muzeum Kultury Duchowej i Materialnej Bojków w Myczkowie został zwolniony ze stanowiska. W Bieszczadach zawrzało.

Muzeum swoje powstanie zawdzięcza właśnie staraniom Stanisława Drozda, historyka i pasjonata kultury ludowej Bieszczadów. Początki pasji nauczyciela sięgają lat 70. ubiegłego stulecia, kiedy to zaczął gromadzić pierwsze zbiory. Przechowywano je w szkole podstawowej, w której były wykorzystywane w pracy dydaktycznej.

Dzięki zaangażowaniu uczniów, rodziców i licznych ofiarodawców, powstał znacznych rozmiarów zbiór eksponatów, a wkrótce narodził się pomysł powołania do życia muzeum.

Niezbędna okazała się pomoc gminy Solina, która objęła opieką nowo powstałą placówkę i przeznaczyła na jej siedzibę budynek. Pozyskane fundusze europejskie pozwoliły na jego remont i przystosowanie do potrzeb muzealnych.

W 2013 r. Stanisław Drozd przekazał zgromadzone zbiory na rzecz Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Turystyki w Solinie z/s w Polańczyku i tak z szkolnej pracowni historycznej trafiły one do powołanego Gminnego Muzeum Kultury Duchowej i Materialnej Bojków w Myczkowie.

Twórca muzeum pracował w nim na podstawie umowy o pracę zawartej 31 grudnia 2014 r., aż do otrzymania wypowiedzenia. Jest ono datowane na 12 września 2023 r. Wypowiedzenie podpisał Krzysztof Pecka, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Solinie. Zwolnienie umotywowano likwidacją stanowiska pracy z powodu wprowadzenia nowego regulaminu organizacyjnego GOKSiT.

– Ten teatr i ta wojna ma jakieś podłoże, ale ja nie wiem o co chodzi – mówi Stanisław Drozd.

Wypowiedzenie zostało wręczone dwa dni temu.

– Pan dyrektor przyjechał w obstawie dwóch osób i wręczył mi wypowiedzenie – kustosz relacjonuje przebieg wydarzenia. – Oficjalnie nic mi nie zarzucono.

Może jednak chodzić o fakt istnienia w zbiorach muzealnych niezinwentaryzowanych przedmiotów, co wcześniej było przedmiotem korespondencji między dyrektorem GOKSiT, a kierownikiem.

– Są to przedmioty, które były umieszczone na wystawie czasowej, ale chciałem je również przekazać do muzeum – dodaje pan Stanisław. – Na to dyr. Pecka zażądał ich wyceny. Taką wycenę żeśmy sporządzili kierując się cenami rynkowymi. Wtedy otrzymałem odpowiedź, że wycena ma być fachowa.

– Brak słów – wzdycha Alfred Gertlach, sołtys Bereżnicy Wyżnej w gminie Solina. – To człowiek, który ocalił tysiące zabytków. To jego dorobek życia. A teraz się okazuje, że nie ma odpowiedniego wykształcenia, by poprowadzić muzeum. Nie dość, że został zwolniony to jeszcze próbuje się go wygumkować. Na starej stronie muzeum było wspomniane, że powstało ono dzięki staraniom Stanisława Drozda, na nowej nie ma o nim ani słowa.

Do decydentów zwrócił się Michał Matuszewski, znany w całej Polsce muzyk, pochodzący z Myczkowa. Zapytał w mediach społecznościowych:

– Jak można zwolnić człowieka, który zbudował wam jedną z piękniejszych atrakcji w Bieszczadach?

14 września br. były kierownik spotkał się z wójtem gminy Solina, który próbował znaleźć rozwiązanie w tej sprawie. Adam Piątkowski uspokaja, że nikt nie chce zrobić panu Drozdowi krzywdy, ale należy odróżnić status twórcy muzeum od statusu pracownika. Odsyła do pracodawcy.

– W związku z zakończeniem procedury uzgadniania z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego nowego regulaminu muzeum, zostało zlikwidowane stanowisko kierownika. Mówi o tym jasno regulamin. Następstwem tego jest zmiana regulaminu organizacyjnego GOKSiT, który wszedł w życie 7 września 2023 r. – tak przyczyny zwolnienie tłumaczy dyr. Krzysztof Pecka. – Pan Stanisław Drozd otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia, ale w przyszłości nie wykluczam dalszej współpracy z panem Stanisławem Drozdem.

Nie wiadomo, jeszcze jak zakończy się sprawa twórcy muzeum Bojków, ale jedno jest pewne, nie zamierza on wycofać z placówki zbiorów, które gromadził przez całe lata. To 1500 przedmiotów.

Wczoraj pracownicy GOKSiT wystosowali oświadczenie z poparciem dla dyr. Pecki, gdyż według nich spotkał go hejt w mediach społecznościowych. Oświadczenie publikujemy poniżej.

Kustosz Muzeum Bojków zwolniony. W Bieszczadach wielkie poruszenie
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kustosz Muzeum Bojków zwolniony. W Bieszczadach wielkie poruszenie - Nowiny

Wróć na solina.naszemiasto.pl Nasze Miasto