W Wańkowej w powiecie leskim zaczęli już śnieżyć stok. 20 armat pracuje pełną parą [ZDJĘCIA]

- Nasze centrum zarządzania zimą ruszyło - śmieje się dr Robert Petka, zastępca wójta gminy Olszanica w powiecie leskim.

Kiedy zatem planowane jest rozpoczęcie sezonu w Centrum Turystyki Aktywnej i Sportu BIESZCZAD.ski Wańkowa?

- Najszybciej, jak to będzie możliwe i jak uda się nam naśnieżyć. To, co zależy od nas, robimy. Reszta zależy od "Dziadka Mroza" i liczymy, że będzie dla nas łaskawy. Wersja różowookularowa jest taka, że wystartujemy już może na Świętego Mikołaja.

Dodaje, że ze środków Ministerstwa Sportu kupili dodatkowo 9 armat śnieżnych, stacjonarnych, najnowocześniejszych na świecie oraz kolejny ratrak. W sumie teraz pełną parą przy śnieżeniu stoku pracuje 20 armat.

Przypomnijmy. Kolejka krzesełkowa (4-osobowa) wyciągająca narciarzy w górę ma prawie kilometr. Na miejscu jest parking, restauracja, wypożyczalnia z nowoczesnym sprzętem narciarskim i snowboardowym, szkółka narciarska ucząca nie tylko maluchy, ale i starszych zaczynających dopiero swoją przygodę z "deskami".

- W ubiegłym roku padł rekord. Mieliśmy uczennicę stawiającą pierwsze kroki na nartach, bo zawsze o tym marzyła, w wieku 70 lat - jako ciekawostkę podaje Robert Petka.

A co z otwartą tyrolką najdłuższą w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej w okresie zimowym?

- W tej chwili, gdy trwają prace na stoku, nie ma możliwości korzystania z tej atrakcji. Natomiast chcemy, żeby tyrolka funkcjonowała w sezonie zimowym. Przetestujemy taką możliwość - zapowiada.

Jak będą się w tym roku kształtowały ceny? Pozostają bez zmian, czy będzie jednak drożej?

- Nie podjęliśmy jeszcze decyzji w tym zakresie. Poinformujemy przed uruchomieniem ośrodka. Na pewno nie będziemy szaleli, bo zdajemy sobie sprawę z realiów a chcielibyśmy, żeby każdy miał możliwość skorzystania z odpoczynku na wolnym powietrzu.