Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Największa cerkiew w Bieszczadach została uratowana, ale to dopiero połowa drogi [WIDEO]

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
Wideo
od 16 lat
Jeszcze w ubiegłym wieku wydawało się, że cerkwi greckokatolickiej p.w. Zaśnięcia NMP w Baligrodzie grozi zagłada Świątynia nie podzieliła jednak losu swoich sióstr, startych z powierzchni ziemi przez zawieruchę dziejową i bezmyślność ludzi. Największa cerkiew w Bieszczadach została uratowana, ale do przywrócenia jej dawnej świetności potrzeba jeszcze czasu i pieniędzy.

Greckokatolicka cerkiew Zaśnięcia Matki Boskiej została wzniesiono w 1829 r. w miejscu drewnianej, która powstała w XVIII wieku. Ufundował ją ówczesny właściciel miasteczka Onufry Karsznicki. Cerkiew służyła wiernym ponad 100 lat, aż do Akcji Wisła, podczas której deportowano grekokatolików na tzw. Ziemie Odzyskane. W 1947 r. Dowództwo Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego „zarezerwowało” sobie sprzęty liturgiczne i część wyposażenia cerkwi. „Żołnierz KBW, który ofiarnie przelewał krew za ład i porządek w województwie rzeszowskim zabiera wspomniane rzeczy dla swojego użytku religijnego, jako trofeum wojenne.” – napisano w decyzji z 1947 roku.

Z czasem cerkiew została rozszabrowana do szczętu. W 1949 r. świątynię zamieniono w magazyn. Składowano tu m.in. sztuczne nawozy i chemikalia. Zniszczeniu uległy polichromie, a wraz z biegiem czasu w opuszczonej świątyni zapadła się kopuła.

W 2003 r. grekokatolicki kapelan Wojska Polskiego ks. Miron Michajłyszyn podjął inicjatywę, by utworzyć tu świątynię ordynariatu polowego, ale w 2004 roku powołano do życia Stowarzyszenie Ratowania Cerkwi w Baligrodzie, któremu przekazano świątynię na własność. Jego obecnym prezesem jest Jan Herbetko z Baligrodu.

W 2009 r. dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyremontowano kopuły i dach. Udało się także wzmocnić część murów i stropy.

Od tego czasu stowarzyszenie wydało na cerkiew kilka razy większą kwotę, ale potrzeby są wciąż ogromne. Szacuje się, że aby przywrócić cerkwi dawny blask trzeba wyasygnować jeszcze około 4-5 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Największa cerkiew w Bieszczadach została uratowana, ale to dopiero połowa drogi [WIDEO] - Nowiny

Wróć na solina.naszemiasto.pl Nasze Miasto