Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krystian z małej miejscowości w Bieszczadach walczy o to, by być sprawnym. Potrzebuje pomocy

Redakcja
Jest pogodnym i radosnym chłopcem, ale jego codzienność to walka z chorobą. Ma prawie cztery lata, jednak wciąż nie mówi i nie chodzi. Krystianek z Bandrowa Narodowego w gm. Ustrzyki Dolne, potrzebuje wsparcia na kosztowną rehabilitację.

Chorobę u chłopca wykryto w pierwszym roku życia. Diagnoza była druzgocąca dla rodziny.

- Początkowo nic nie wskazywało na jakiekolwiek problemy ze zdrowiem. Ciąża i poród odbyły się prawidłowo. Po kilku miesiącach zauważono u Krystiana zmiany napięcia mięśniowego, co spowodowało konieczność wykonania badania rezonansem magnetycznym - opowiada Renata Kniaziowska, mama Krystiana.

Wynik badań wykazał polimicrogyrię. To rzadka choroba genetyczna, polegająca na nadmiernym pofałdowaniu warstw mózgu. Jej skutkiem są m.in. zaburzenia mowy i niepełnosprawność ruchowa.

Mama Krystiana ze wszystkich sił stara się, by chłopiec mógł opanować podstawowe czynności i w przyszłości miał szanse na lepsze życie. Po diagnozie Krystian rozpoczął długotrwałą rehabilitację.

Ćwiczy codziennie w różnych centrach rehabilitacyjnych, ma zajęcia na basenie, terapię logopedyczną, zajęcia specjalistyczne metodą Vojty, ćwiczenia w pionizatorze oraz wzmacniające kręgosłup. Ostatnio włączono terapię w komorze hiperbarycznej. W miarę możliwości finansowych mamy uczestniczy też w turnusach rehabilitacyjnych.

Niestety, codzienne koszty leczenia i rehabilitacji są wysokie. Koszt jednego turnusu rehabilitacyjnego to około 10 tys. zł.

- Dobrze, by Krystianek mógł uczestniczyć chociaż w czterech takich turnusach w roku. Dzisiaj synek ma prawie cztery lata, ale wciąż nie potrafi mówić ani chodzić. Dzięki specjalistycznym ćwiczeniom powoli zaczyna z niewielką pomocą utrzymywać się w pozycji siedzącej - opisuje Renata Kniazowska.

Mama widzi efekty swojej ciężkiej pracy z Krystianem. Wzmocniły mu się nogi, dzięki czemu potrafi odbić się na nich i na chwilę stanąć. Po zajęciach na basenie i po turnusach rehabilitacyjnych wydaje coraz więcej dźwięków – pojedynczych i podwójnych głosek a także coraz bardziej skupia się na innych osobach lub rzeczach.

- Na jego ustach pojawia się uśmiech a także grymasy świadczące o rozumieniu sytuacji. Ku wielkiej radości członków rodziny od niedawna próbuje jeść samodzielnie rękami oraz chwytać sztućce - opowiada Renata Kniazoiwska.

W ubiegłym roku zginął w tragicznych okolicznościach tata Krystiana. Jego mama musi sama mierzyć się z wszystkimi problemami. Jednak jest grono osób, które ją wspierają. Krystian został podopiecznym fundacji „Nadzieja w nas”, która dwa tygodnie temu uruchomiła zbiórkę finansową na jego leczenie.

Na FB powstała też grupa Krystian i jego drużyna. Tam prowadzone są licytacje, a zebrane w ich ramach fundusze także zostają przeznaczone dla terapię chłopca.

Rehabilitacja Krystiana umożliwi mu lepsze funkcjonowanie w przyszłości i większą samodzielność. Mama Krystiana wyraża ogromną wdzięczność za wszelką pomoc. Wpłaty można dokonać poprzez stronę: nadziejawnas.pl/zbiorka/pomoc-dla-krystiana

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krystian z małej miejscowości w Bieszczadach walczy o to, by być sprawnym. Potrzebuje pomocy - Nowiny

Wróć na solina.naszemiasto.pl Nasze Miasto