Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal Pierogów w bieszczadzkiej wsi. Bereżnica Wyżna promuje się przy pomocy najbardziej znanej polskiej potrawy [WIDEO]

Dorota Mękarska
Dorota Mękarska
Wideo
od 16 lat
Kilka tysięcy pierogów ulepiły gospodynie z Bereżnicy Wyżnej w gminie Solina, gdzie w niedzielę odbył się Festiwal Pierogów. To była nie lada gratka dla wielbicieli tej potrawy, którzy tłumnie zjechali do tej bieszczadzkiej miejscowości. Nic więc dziwnego, że pierogi rozeszły się jak ciepłe bułeczki.

Na pomysł zorganizowania Festiwalu Pierogów wpadły gospodynie z miejscowego koła gospodyń wiejskich. Choć pierogi są znane w całej Polsce panie uznały, że jest to w Bieszczadach bardzo popularna potrawa. Koło liczy kilkanaście osób, z czego aktywnych jest około 10 osób, w tym panowie.

– W pobliżu nie było organizowanej takiej imprezy, więc postawiłyśmy na pierogi – mówi Bernadeta Barzycka, przewodnicząca KGW w Bereżnicy Wyżej. – Robimy pierożki różnego rodzaju i z różnym nadzieniem.

Anna Janocha, radna z Bereżnicy Wyżej podkreśla, że w tej wsi w każdym domu i w każdy piątek robi się pierogi.

– Na dodatek każda gospodynie robi jeszcze inne falbanki, inne szczypanki. Pierogi ruskie na początku wsie smakują inaczej niż na końcu – przybliża tę specyfikę radna. – Do tego dochodzą jeszcze różne smaki, ale miejscowe to ruskie, z kapustą, ziemniakiem, okraszone tzw. serem składanym.

Trudno wręcz wyliczyć o jakich smakach gospodynie przygotowały pierogi. Było ich dużo, w tym tak oryginalne, jak z nadzieniem z fety i pokrzywy lub pierogi z czosnkiem niedźwiedzim. Największą popularnością cieszyły się najbardziej znane, czyli z ziemniakami i twarogiem oraz z pokrzywą i czosnkiem.

Na Festiwal Pierogów stawili się nie tylko miejscowo. Przyjechało też bardzo dużo turystów wypoczywających nad Jeziorem Solińskim i w Bieszczadach. Nic więc dziwnego, że kolejka do pierogów nie malała.

– Było szaleństwo – przyznaje pani przewodnicząca. – Zaczęłyśmy wydawać pierogi przed godz. 14, a skończyłyśmy około godz. 18.

– Wszystkie pierogi smakowały, ale dużo osób chwaliło z pokrzywą i czosnkiem niedźwiedzim, gdyż takich pierogów nie robi się na co dzień w domu – dodaje Angelika Barzycka, którą mama wciągnęła do koła gospodyń.

Każdy smakosz musiał zadowolić się porcją z 10 pierożków. Niestety ostatni musieli obejść się smakiem, gdyż pierogów po prostu zabrakło.

– Nie spodziewałyśmy się że aż tyle gości przyjedzie, w przyszłym roku będziemy musieli zrobić więcej pierogów, albo więcej osób zachęcić do ich wykonania – śmieje się młoda kobieta, która zaczęła pomagać mamie w robieniu pierogów, gdy miała 4-5 lat.

Na zakończenie festiwalu odbył się konkurs lepienia pierogów na czas. O dziwo tej konkurencji wcale nie wygrała gospodyni z Bereżnicy Wyżnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Festiwal Pierogów w bieszczadzkiej wsi. Bereżnica Wyżna promuje się przy pomocy najbardziej znanej polskiej potrawy [WIDEO] - Nowiny

Wróć na solina.naszemiasto.pl Nasze Miasto